Koniec matur!

Środa, 18 maja 2011 · dodano: 19.05.2011 | Komentarze 0

Wreszcie po maturach! Samochodem do Łabęd po odbiór rower (...). Spontan do Kasi i spid do domu...bo byłem bez kluczy do mieszkania.

Telefon

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 0

9 rano a tu telefon ze szkoły. Rozmowa z Panią V-ce Dyrektor odbyła się jeszcze w łóżku. Mialem przynieść bibliografię na JEDNEJ stronie A4 - ja miałem na dwóch. Zmniejszyłem czcionkę, przesłałem mamie która w pracy wydrukowała. Szybko obróciłem kopalnianą po odbiór dokumentu i zawiozłem do szkoły.

Limonada

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 10.05.2011 | Komentarze 0

V max 48,55km/h na prostej o własnych siłach z plecakiem i w cywilnych ubraniach. Następnym razem dam bardziej czadu :)

GMK 26

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 07.05.2011 | Komentarze 0

Wczoraj pojechałem z Andrzejem na masę do Gliwic. Przypadek sprawiał, że miałem nocleg i do domu wróciłem dnia następnego... :)

Document.lost

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 07.05.2011 | Komentarze 0

Anaerobowa do Gliwic po dokumenty (...)

Mały teścik

Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 0

Nie chodzi o dzisiejszą maturę z matematyki lecz o coś mniej poważnego, co równie męczy lecz nie psychicznie a fizycznie - małe sprawdzenie roweru w terenie. Najbliższa i najodpowiedniejsza; Ruda Śląska.
W porównaniu z Ravenem który wypada na słabe 2-. Fsiódemka dostaje narazie 4+; muszę jeszcze przyzwyczajić się do trakcji; inny środek ciężkości - niepewność przy wejśćiach w ostre zakręty. Podjazdy na luzie! Następnym razem zmierzę czas.

Ruda Śląska, Park Strzelnica © redbike

Kamieniem w studnię

Środa, 4 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 0

Przy żurawiach na hałdzie rzucaliśmy kamieniami w studnie i rusztowania a wkur*** robotnicy się pozłościli :D Johny złapał panę lecz po pierwszym machnięciu pompką spokojnie wytrzymała dobre 16km (?).
W lesie widzieliśmy spalone Czinkoczento. Przerażarący widok. Nie mam zdjęcia ale gdyby to było właście kogoś z Was to piszcie...:)

Gliwice razy trzy

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 0

Nie mogłem już patrzeć na te pół-spd wyglądem przypominające lotniskowiec USS. Oczywiście miałem swoje spd jeszcze w starej korbie lecz jeden z nich zapiekł się. Pojechałem więc do rowerowego na dworcowej i więcej tam nie pojadę. Jednym słowem olali mnie...Skoczyłem do bardziej zaufanego w Gliwicach. Zostawiłem korbę i wróciłem po nią trochę później. Sklep był już praktycznie zamknięty na klucz. Byłem w środku jeszcze przez dobre 10-15min gdzyż sprzedawcy i mechanik bardzo zainteresowali się moim rowerem.

Wieczorkiem skoczyłem do Kasi...do Gliwic :) Mimo średniego dystansu czuję się jakbym podjechał do sklepu tuż zaa rogiem po bułki.

Biegiem czasu.

Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 01.05.2011 | Komentarze 1

Ewolucja
Tym miłym foto-akcentem zamykam wspólny dystans 6300km zasłużonej Alice

Ewolucja zasłużonego roweru © redbike

Od początku po ostatnią terenową wycieczkę...

Foto-historia © redbike

Marzenie się spełniło

Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 01.05.2011 | Komentarze 3

Tak, ten nowy rower został upatrzony całkiem przypadkiem gdyż wcześniej miałem na oku inną maszynę. Pech i rozczarowanie zaowocowało kupnem Podjadka. Czas i nerwy doprowadziły mnie do łysiena. Teraz mój poziom endorfin jest widoczny z kilometra.
Co do samej maszyny. Jako, że przesiadłem się z większej ramy to już po pierwszej jeździe jest w miarę dobrze. Sprzęt chodzi po prostu idealnie jak dla mnie.

Zaciesz z nowego roweru © redbike