avatar Hej, jestem redbike z miasteczka Zabrze.



18233.00km Od 03.08.2009
1551.81km Dystans w terenie
24.02 km/h Prędkość średnia
96.5km/h Prędkość maksymalna

Najdłuższy dystans: 471.76km



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

wykresy roczne


Wpisy archiwalne w kategorii

R-Keszing

Dystans całkowity:359.62 km (w terenie 21.13 km; 5.88%)
Czas w ruchu:16:10
Średnia prędkość:22.24 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:27.66 km i 1h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu
Dystans 18.00 km
Teren 6.00 km
Czas 00:55 hh:mm
Średnia 19.64 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Smak Jesieni

Sobota, 16 października 2010 · dodano: 16.10.2010 | Komentarze 0

Nie mogąc przedobrzać pojechałem do parku Świerczewskiego (?) w Zabrzu oczywiście. Liście kolorów jesiennych pokrywały całokowice wszystkie ścieszki. Przyjemna jazda chciała, żebym został dłużej w tym parku. Tuż przy swoim osiedlu spotkałem Jokę i Erola, później Szocika z krórymi trochę spędziłem czasu :) Zjazd i pokazy bractwa rycerskiego przed kościołem przyciągały wiele ludzi mimo nijakiej pogody.

Dokąd prowadzą ? © redbike


Dane wyjazdu
Dystans 17.10 km
Teren 0.20 km
Czas 00:55 hh:mm
Średnia 18.65 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Zabrze nocą

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 0

Późno bo o 22:10 wyruszyłem z domu. Już na samym początku, na drodze kościelnej spotkałem Jokę z...Martą, z którymi wymieniłem 3 słowa:"Siema, rozumiem, narazie i powodzenia", no 4 słowa ale nie tracac czasu pojechałem. Pierwszym celem było zdobycie kesza na centrum któchy przez pewnien czas był nieaktywny. Następnie chcąć zapuścić się bez przedniego oświetlenia w głąb Zabrza pojechałem, albo raczej chciałem pojechać odkryć kolejną skrzynkę w parku na 3go Maja. Powodzenia. Gdy znalazłem się przed parkiem ujżałem pierwszą linię drzew i czychającą za nią dosłownie czarną dziurę przez co czas tam wolniej płynie :P W drodze powrotnej zajechałem nad Kolorowe Fontanny :D myślałem że spocznę na chwilę i odetchne od rzeczywistości ale tłumy jakie zastałem speszyły mnie swoim masowym spojżeniem. Nic nie zmieni faktu że fontanny są przepięknie nocą. Robienie wheelie na chodniku może i jest 'lansiarskie' ale przy trzymaniu swojej nierozgarniętej, młodzieńczej brawuri jest to przyjeme. Dużo fajnych dupci ale ja już wybrałem...moją Alice:D

Dane wyjazdu
Dystans 12.00 km
Teren 3.00 km
Czas 00:35 hh:mm
Średnia 20.57 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

"Latarenka"

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

Pani Biedronka siedzi sobie na płocie. Zwróciła moją uwagę swoim ubarwieniem takim jakie dokładnie ma mój rower :]
Pani Biedronka © redbike


Dane wyjazdu
Dystans 37.39 km
Teren 5.93 km
Czas 01:43 hh:mm
Średnia 21.78 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Mix

Piątek, 28 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Komentarze 0

Keszingowa wycieczka rowerowa z Andrzejem i Adamem
-"Ruiny Spalonego Teatru"
-"Tańczące Fauny"
-"Cache pod wezwaniem"
-"Zielone Morze" -> \/

Takie miejsce jest niezwykłe i napewno utkwi nam w pamięci. Cisza, zieleń i klimat jaki tam panuje Na pewno tam wrócimy
Widok na połacie zieleni © redbike

Zdjęcie zrobione przez Jedrisa z 1szej latarni. Te dwie kropki to Adam i ja-w drodze do 2giej wierzy leśniczej? w poszukiwaniu uktytej skrzynki :]
Zielone morze © redbike

Keszing w team'ie "Zniewieściałe Nyple"-już nie pamiętam kto tą nazwę wymyślił ale ważne że się przyjeła." L-Andrzej (Jedris) P-Adam(Dexter92)
Chłopaki na tratwie © redbike


Dane wyjazdu
Dystans 44.15 km
Teren 1.00 km
Czas 02:00 hh:mm
Średnia 22.07 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

6 z 30

Wtorek, 11 maja 2010 · dodano: 12.05.2010 | Komentarze 0

Plany na dzień dzisiejszy (pomysłu Andrzeja oczywiście) to pojechać do Bytomia i zdobyć 30 skrzynek :P Może i plan był szanony ale podjeliśmy go i wyrószyliśmy-jak zawsze-późno. Mój rower nie był w stanie użytkowym więc pożyczyłem rower od mamy :D Opony typu 'sliki' (1,75") ślizgały się w miejscu i wtapiały w glinę jak w masło więc jazda w takim terenie była max hardcorowa :D
-"Kościół pw. Świętego Jacka w Bytomiu"
-"Pomnik księdza Jerzego Popiełuszki"
-"Pomnik Wolności"
-"Chłopiec na niedźwiedziu"
-"Kościół św. Barbary"
-"Kapliczka "Maria Hilf""-> \/
Rower mojej mamy-Amulet © redbike


Dane wyjazdu
Dystans 36.60 km
Teren 0.00 km
Czas 01:40 hh:mm
Średnia 21.96 km/h
Max 47.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Jajka na mokro

Środa, 5 maja 2010 · dodano: 06.05.2010 | Komentarze 0

Szukanie igły w stogu siana © redbike


Dane wyjazdu
Dystans 36.80 km
Teren 0.00 km
Czas 01:31 hh:mm
Średnia 24.26 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Przez M1 czy Maciejów ?

Piątek, 30 kwietnia 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 0

"Łyk dla ducha z historią w tle"

Dane wyjazdu
Dystans 10.00 km
Teren 2.00 km
Czas 00:30 hh:mm
Średnia 20.00 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

W trakcie szkoły...

Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

postanowilem zebrać kilka keszy :P
-"św. Józef"
-"Ceglana"

Dane wyjazdu
Dystans 18.00 km
Teren 1.00 km
Czas 00:50 hh:mm
Średnia 21.60 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Zakład...który kesz 1szy zginie?

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

-"STAROMIEJSKA KAPLICZKA" ją obstawiłem
-"Wiatrak" tą Jedris obstawił i wygrał - już nie istnieje :>

Dane wyjazdu
Dystans 12.50 km
Teren 0.00 km
Czas 00:29 hh:mm
Średnia 25.86 km/h
Max 0.00 km/h
Temperatura: °C
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Alice

Kesz magnetyk i trzykrotne dachowanie z Jedrisem

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 10.04.2010 | Komentarze 0

Andrzej wyczaił nowego kesza w SG. Wyruszyliśmy w następny dzień zaraz po szkole, nie miałem nawet czasu zjeść obiadu :) niestety, tego dnia byliśmy już trzeci...na miejscu spotkaliśmy podejżaną starszą panią, lecz czekała po prostu na spotkanie. ("-Dzień dobry, przepraszam, pani też się w to bawi ?- A w co przepraszam ? -Dowidzenia!")

W drodze powrotnej zachaczyliśmy o "7 górek", choć trochę wcześniej Andre zachaczył rogiem o słupek, na szczęście nic poważnego mu się nie stało prócz upadku, rower też cały...jeszcze. W terenie próbowaliśmy znaleść coś odpowiedniego, na nasze maszyny by zażyć trochę adrenaliny. Była pewna rzeczka po przeskoczenia... ocena trwała 1,5 sekundy i jeszcze sporządzona przez lewe ramię. Spoko, nawrót i pedał prawie do dechy. Na progu musiałem wygiągnąć koła jak się tylko da! Połowa sukcesu, tylne koło uderzyło z taką siłą w korzeń że wybiło mnie i upadłem prawym ramieniem, przy okazji wytarłem trochę ściółki leśnej :P Andrzej słyszał jak powietrze uciekło z dętki w czsie 2 sek.

Drugiego, większego, upadku nie będę opisyła. Bardziej się w niego zaangażowałem, przy ~40km/h przeleciałm przez kierowniće prosto na morde, prawę ramię i bark. Prócz kilku niewielkich otarć i czystej koszulki najbardziej ucierpiało siodełko, dodam że rower nie był mój :) Pamiętam minę Andrzeja gdy mnie zobaczył :D teraz tylko 4km z buta do domu.

AbsolventMTB_TEAM pozdro!