Trening

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 0

8.04
Po raz kolejny wyszedłem trenować późnym wieczorem. Vo2max - nie lubię tego :)

Trening

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 1

W duecie zawsze raźniej, choć i tak przez większość czasu jeździliśmy osoblo lecz o tym za chwilę.
Wyszedłem z domu ubrany na 20 stopni. Zaraz koło Multikina przegrałem walkę z wiatrem i chłodem (deszczu się nie boję) więc wróciłem do domu po kurtkę. Wychodząc z klatki słoneczko pięknie świciło a wiatr w miarę ustał...W międzyczasie rozgrzewki spotkałem kolegę Borka którego odprowadziełm na stację dopompować opony.
W rudzie spotkalem <a href="http://jedris.bikestats.pl/">Jedrisa</a> z którym to przez resztę dnia kręciliśmy po niemałym parku [...]
Czego nie mogło zabraknąć ?!...tak jest! Złapania gumy! :D Kolej losu sprawiła, że to ja pierwszy opuściłem teren. Następnie przeznaczenie dorwało Andrzeja i po raz kolejny, mnie (tym razem już miałem zestaw 'pierwszej pomocy').
Przez te wypadki częściej jeździliśmy osobno niż razem.

Ruda Śląska - deszczyk w tle © redbike

Ruda Śląska...pamiętne miejsce © redbike

Szkoła

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 07.04.2011 | Komentarze 0

6.04
Nie ma to jak dwa WFy pod koniec :)

Trening

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 07.04.2011 | Komentarze 0

6.04
Myślałem, że wcale nie wyjdę na trening...a było już po godzinie 22

Szkoła

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · dodano: 07.04.2011 | Komentarze 0

Rano jak po deszczu lecz strasznie duszno. W połowie drogi stanąłem by zdjąć coś z siebie bo tak było mi ciepło.
Powrót w krótkim rękawku ;)
Panowie prowadzący jakąś przebudowę ścieżki rowerowej rokita-mikule dzisiaj zagrodzili w pewnym miejscu przejazd...taczką. Jeden z panów z oburzeniem zwrócił się do mnie bym zszedł z roweru i przeszedł przez nieubitą ziemię w głębokim rowie i przeszedł. Odparłem, że mogą (bo tak akurat widziałem) nie blokować drogi i postawić sobie tą taczkę trochę bardziej z boku ścieżki a nie na samym środku. Wówczas inny robotnik przesunął taczkę. Kilkanaście metrów dalej niepewnie przejechałem pod ramieniem koparki ;)

Szkoła

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 0

Rano, takiego speeda na półmetku jeszcze nie miałem. Pierwsza biologia (9:55). Wyjechalem 9:35; przejazd przez kładkę, mikulczyce, skręt w Ofiar Katynia i na ścieżkę rowerową. Spojrzałem na zegarek: 9:45. Hmm, 5 min ścieżką do skrzyżowania koło pętli w rokitnicy a następnie 3 minutki pod górę do szkoły... Pani prof. z biologi zaproponowała nam jakiś czas temu dodatkowe punky pod warunkiem, że nie opuścimy żadnej jej lekcji do końca roku (każdy inywidualnie).
Jako, że lekcja tak naprawdę zaczyna się 9:50 dostałem spory zastrzyk adrenaliny.
Będąc przy szkole było już 2-3 min po dzwonku. Prawie wjechałem po schodach przed wejściem głównym, "rzuciłem" rower na zaplecze. Jeszcze w butach spd i podwiniętych nogawkach wbiegłem na drugie piętro gdzie mialem lekcje. W klasię ociekalem solanką, lecz opłaciło się...

Dwie ostatnie lekcie to maty. Pan Dyrektor otworzył nam salę, wszedł i po chwili zadał pytanie: "To wasze ostatnie lekcje?" -"tak" -"do domu!!".

Przed wyścigiem

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 · dodano: 04.04.2011 | Komentarze 1

Zupełnie nie czułem presji. Słoneczko pięknie świciło i grzało a XTRry, SIDy, FOXy i reszta karbonów już mnie tak bardzo nie podnieca.

Obijanie się o piorytecie A w naszym wykonaniu przedstawia zdjęcie poniżej. W tle, celowo ujęty, "Bezmiar błękitu" zasypany chlorem oraz zakazany las.

Beztroskie życie © redbike

Szkoła

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 · dodano: 04.04.2011 | Komentarze 0

Jeszcze na starym...

GP Silesia - Wodzisław Śląski 2011

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 · dodano: 04.04.2011 | Komentarze 0

Co cieszy, mieliśmy piękną pogodę, wymagającą trasę oraz...punktualny start. Trasa idealna do treningów! Wyścigi może też lecz już z nowym rowerem (!). Upadków, wypadków, wywrotek, poślizgów itd. było niemało. Nie wliczając ołowiowo-betonowej wagi mojego bajka, to sprzęt lekko nie domagał. Start o piorytecie C zastąpiłem niezdefiniowanym piorytetem D :)

Mała ściema...że nic mnie nie boli © redbike

GP 2011 Wodzisław Śląski © redbike

Rozjazd

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 0